Marit Bjøergen nie cieszy się w naszym kraju specjalną sympatią, choć jest wybitną sportsmenką i też przy okazji, niebrzydką kobietą. Dzieje się tak z bardzo banalnego powodu. Raczej częściej niż rzadziej, wygrywa z naszym Dobrem Narodowym Justyną Kowalczyk. Oczywistym jest zatem, że każdy prawdziwy kibic z Polski ma z tym dość duży problem emocjonalno-ambicjonalny.
Kilka dni temu w wiadomościach sportowych, tuż po głównym wydaniu wieczornych „Wiadomości” została zaprezentowana wiadomość o tym, że Marit w ramach samodoskonalenia samej siebie, postanowiła rozprawić się ze swoją największą słabością-lękiem wysokości. W ramach samodoskonalenia samej siebie, odbyła zajęcia w szkole dla cyrkowych linoskoczków; bujają do góry nogami na trapezie, dobrych kilka metrów nad ziemią. Cała ta podniebna operacja, został oczywiście ładnie sfilmowana, zmontowana i puszczona w świat jako miły news. (tu link do strony TVP)
Nie miejmy złudzeń. Tak – była to oczywiście typowa ustawka medialna. Niedawno podano informację, że Marit podczas TdS obsługiwana jest przez 31 osobowy zespół. Bo tak jak dla nas Justyna Kowalczyk jest Dobrem Narodowym tak w Norwegii Marit pełni taką zaszczytną funkcję.
Wierzmy jednak, że faktycznie Norweżka podjęła prawdziwy trud zapanowania nad swoją słabością. gdzie celem jet osiągnięcie jeszcze wyższej kontroli nad swoim ciałem i duchem.
fot. Lukasz Szelag/REPORTER
Jeśli tak było (?) w sprawie tej widzę dwa aspekty o których warto wspomnieć: mniej ważny – pr’owy wizerunkowy drugi, nieco bardziej ukryty: pokaz charakteru i wewnętrznej siły. Nawiasem mówiąc być może właśnie dlatego, Marit Bjørgen, na dzień dzisiejszy, jest niekwestionowaną mistrzynią biegów narciarskich. Choć Justyna Kowalczyk też jest spiżowa – na Igrzyskach w Soczi (2014) biegała z pękniętą stopą …
Aby być wielkim czempionem w dowolnej dyscyplinie sportu, trzeba spełnić kilka warunków. O talencie i codziennej tytanicznej pracy nie ma oczywiście co wspominać – wiadomo. Dodatkowo trzeba mieć wielki, twardy jak granitowa skała charakter; bezgraniczną wiarę w siebie oraz pokorę wobec wszystkiego co otacza – z rywalami z areny sportowej na czele; także to coś co ma Marit by wpaść na pomysł bujania się na drążku kilka metrów nad ziemią …
To co zrobiła może być też przykładem dla nas wszystkich by cały czas ćwiczyć swoje różne umiejętności, rozwijać zdolności, walczyć ze słabościami, zmieniać swoje życie na lepsze.
Marit Bjørgen odniosła właśnie piąte z rzędu zwycięstwo w tegorocznym TdS; w rozegranych w tym sezonie piętnastu biegów wygrała dziesięć razy; w pozostałych pięciu tylko raz znalazła się poza podium. Jest wybitną atletką i arcymistrzynią.
Wiem, że czas może nie jest najlepszy na tak mało poważne wpisy. Udawajmy, że wszystko toczy się normalnie.
(bardzo dziękuję agencji fotograficznej „Reporter” za udostępnienie zdjęcia Marit Bjørgen do tego materiału)
Posted 8 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 8 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 8 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]