Niedawno byłem w Japonii.
Tym razem punktem wyjścia było Ise. Później udałem się do Nagoya. Opis podróży można by sprowadzić do stwierdzenia. Co tam w Japonii ? Nuda – same świątynie, zamki, ramen, sushi, sake, piwo Asahi, Shinkanseny, Japonki i Japończycy. To oczywiście coś na kształt żartu. Bo w tym kraju o nudzie nie ma mowy.
Japończycy ? Są bardzo uważnymi ludźmi. Nastawionymi wobec turysty na niesienie wszelkiej możliwej pomocy. Tak aby wyjeżdżając z Japonii, każdy był ambasadorem Japonii w swoim kraju. Zresztą gdy sam siebie oceniam mam wrażenie, że raczej jestem dobrym ambasadorem Japonii w Polsce. Znam jeszcze parę osób, które wykonują taką samą, a często lepszą robotę w tej sprawie niż ja.
Z powrotem – dlaczego są uważni ? Tak po prostu mają.
Gdy kupuje się w sklepie jakiś ciuszek dla dziecka czy też dorosłego. Trzy razy będą pytać czy kolor jest dobry i czy aby na pewno rozmiar został słusznie dobrany. Gdy kupuje się jakieś małe drobiazgi jako prezenty pt. magnes na lodówkę, bryloczek z samurajem, kota co macha łapą lub kolejną lalkę Kokeshi, sprzedawcy zawsze, precyzyjnie liczą ile jest tych elementów podarunkowych. Dołączają torebeczki tak aby można było mały prezencik zapakować i ładnie komuś wręczyć po powrocie do kraju. Przecież wiadomo, że tak będzie ładniej i lepiej.
Poszedłem do sklepu po coś. Sprzedawca zauważył, że w ręku mam ipada, powerbank, gazetę i wodę i w tym wszystkim pęk kabli do ładowania urządzeń. Zanim przystąpiłem do płacenia za zakupy, Pan wyjął swoje papierowe torebki i zaproponował bym ten mój towar włożył do środka, pokazując na migi, że tak będzie łatwiej. Dopiero później przystąpiliśmy do czynności wybierania i płacenia.
Kiedyś na lotnisku Narita, zapytałem stojącego tam policjanta gdzie jest autobusowe stanowisko o nr. „X” ? Uśmiechnął się, wskazał ręką. Poturlałem się w okazanym kierunku. Byłem obładowany walizą, plecakiem i sprzętem fotograficznym. Po kilkudziesięciu sekundach usłyszałem, że ktoś za mną biegnie. Okazało się, że ten policjant się pomylił wskazując mi ten kierunek do przystanku – pewnie z kimś to skonsultował. Wielokrotnie się kłaniając i przepraszając pokazał mi, że trzeba iść nie tam, ale tam. Inny policjant w innym mieście, wyszedł ze swojego posterunku ulokowanego na dworcu kolejowym aby doprowadzić mnie do konkretnego wyjścia z dworca bym udał się tam gdzie chciałem.
Często w restauracjach, kelnerzy niby na Ciebie nie spoglądają, ale są czujni jak ważki aby nie przegapić Twojej prośby o dodatkowe danie, picie czy też rachunek. Błyskawicznie – niczym duchy, pojawiają się przy stoliku i realizują zlecenie.
Gdy wyciągniesz mapę na ulicy by spojrzeć gdzie jesteś, bądź pewien, że ktoś się zatrzyma aby wskazać gdzie należy pójść. Kiedyś w jednym małym mieście w czasie rzęsistego deszczu, wyszła ze mną pracownica Informacji Turystycznej aby popytać w moim imieniu w okolicznych hotelach, czy są jakieś wolne pokoje.
Będąc teraz w Nagoya, udałem się aby zobaczyć miejscowy zamek. Błyskawicznie zostałem przechwycony przez staruszkę, która będąc wolontariuszką, oprowadza obcokrajowców po zamku, opowiadając jego historię. Powiedziała mi, że pracuje tak trzy razy w tygodniu po trzy godziny i jest z tego zajęcia bardzo zadowolona. Poznaje nowych ludzi, jest w ruchu, służy swoją wiedzą. Przy okazji opowiedziała mi o swojej rodzinie. Córce co ma męża Hiszpana; który sprowadził się do Japonii i będąc architektem próbuje odnaleźć się na tym rynku (myślę, że nie jest mu łatwo) …, że mają dziecko i mimo bieżących trudności są szczęśliwi. Ja musiałem opowiedzieć jej: skąd jestem, co robię, ile mam dzieci i czy jestem zadowolony z życia. Z Yayko (chyba tak się nazywała ?) spędziliśmy ponad dwie godziny chodząc po zamku i parku. Na koniec wyjęła zeszyt gdzie musiałem się wpisać z imienia i nazwiska, kraju i miasta. To był gruby zeszyt z setkami różnych nazwisk.
Posted 8 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 8 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 9 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]