Wracamy do pracy po długim weekendzie.
Ten był dla wszystkich bardzo zasłużony. Ostatnie dni przed jego rozpoczęciem okazały się dla nas dniami – jak mawiają fachowcy – „pod zdechłym azorkiem”. W jednym czasie u dwóch naszych klientów nastąpiły kumulacje pracy do wykonania. To spowodowało, że nie wiedzieliśmy kiedy i za które ucho się podrapać. Jak zwykle w takich sytuacjach było trochę „nerwów z konserwów”, ale zamykamy oczy i lecimy dalej. Ostatecznie udało się jednak zamknąć przed majówkowy tydzień na plusie dodatnim.
Z początkiem tego tygodnia i miesiąca, warto odnotować trzy, ważne dla nas, wydarzenia:
1/ przenieśliśmy się do nowego biura na warszawskim Mokotowie; jak przystało na „startapex” z ambicjami jest to klimatyczne mieszkanie, przystosowane do funkcji biurowych, ulokowane w starej kamienicy.
2/ zacznie z nami pracować „P” z którym przed laty nasze drogo „przecięły” się gdy pracował w „Ciszewski Public Relations”. W tamtych latach, rozstanie mieliśmy burzliwe, ale w sumie kto to po latach pamięta. Liczy się wyłącznie tu i teraz.
3/ … , że (odpukać w niemalowane drzewo) wydaje się, że w bieżącym tygodniu, podpiszemy umowę z trzecim stałym klientem. Mamy także jednego, dla którego pracujemy pro publico bono oraz kolejnego z którym rozliczamy się barterowo.
Czy to czas aby poważniej myśleć o strukturze firmy ? Mam wrażenie, że tak oraz, że nie.
Sam siebie pozycjonuje jako gościa, którego obowiązkiem, pod koniec dnia, jest określenie – „idziemy w lewo lub w prawo albo czekamy i patrzymy” Jednak, na co dzień, mam taki sam obowiązek pracy na rzecz moich klientów, jaki mają moi współpracownicy. W tym sensie jesteśmy na tym samym poziomie wykonawstwa. Aby była jasność – dobrze się z tym czuję. Wielokrotnie, historycznie przekonałem się, że mam umiejętność rozwiązywania różnych problemów moich klientów.
Póki co, widzę nasz mały zespół jako „płynną i elastyczną drużynę”, która w razie potrzeby, dość szybo jest w stanie wspomóc koleżankę lub klienta. Oczywiście z biegiem czasu w agencji, będą się krystalizowały specjalizacje, wyodrębnią działy i ludzie zajmujące się określonymi specjalizacjami biznesowymi. Jak również te, które będą wspomagały, pracujących na pierwszej linii frontu. Czyli coś, co możemy określić jako „internet development” oraz szeroko pojęta produkcja grafika/foto/video. Last but not least – oczywiście backup administracyjny. W naturalny sposób, będę się oddalał od niektórych projektów powierzając je moim aktualnym i przyszłym współpracownikom. Tak rosną firmy i agencje marketingowe. Przerabiałem to w moim życiu już kilka razy. Dodam, iż bardzo lubię budować, a z wiekiem, nie zmienia mi się to.
Zatem – jak kiedyś powiedział mój, jeden z niewielu szefów, jakich miałem w życiu – Do roboty !
Posted 9 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 9 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 9 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]