W mojej skromnej ocenie świątynia w mieści Narita jest jedną z najpiękniejszych, dużych świątyń w Japonii. Przyznaję się, że od pewnego czasu, przy okazji każdej podróży do Japonii, staram się wpaść do Narita aby odwiedzić tą świątynię i na krótką chwilkę, oddać się kontemplacji. Oczywiście nie jest trudno tam zawitać, choć wiele osób gna z Tokio prosto na lotnisko Narita, gdzie ląduje wiele linii lotniczych, a między innymi LOT. Sądzę, że ta destynacja jest bardzo dochodowa dla naszego narodowego przewoźnika – Dreamliner na ogół jest „zapakowany po dach”.
Z Tokio do Narita jest około 60 kilometrów. Na lotnisko, pociągiem Narita Express, jedzie się około godziny, nie zatrzymuje się nigdzie po drodze. Pierwszy przystanek to, terminal II na lotnisku. Do miasta Narita można się dostać za pomocą autobusu, lokalnych linii JR, prywatnych Keisei – żaden problem.
Świątynia zajmuje 16 hektarów, jest jednym z największych kompleksów buddyjskich w Japonii. Została powołana do życia niecałe 1000 lat temu. W jej skład wchodzi 5 budynków, bambusowe ogrody, jeziorka pełne karpi Koi; wąskie dróżki wijące się miedzy bardzo starymi starymi drzewami, wijące się kamienne schodki, wodospady schowane w gęstwinie. Jest to przepiękne, uduchowione miejsce, oaza harmonii i spokoju; przepełniona japońskim duchem.
Narita – san, została dedykowana Strażnikowi Mądrości – Fudō-Myō. Przedstawiany jest jako niezwykle groźny osobnik; trzymający miecz w dłoni, otoczony gorejącymi jęzorami ognia; nazywany przy okazji Bogiem Ognia. Obecny w różnych świątyniach w Japonii.
Centralnym punktem tej świątyni jest Pagoda Pokoju Dai-to, widoczna również z dużej odległości od świątyni, gdzie w przepiękny sposób wynurza się i dominuje nad koronami, gęsto osadzonych drzew; jest wysoka na 58 metrów.
Z centrum Narita można się dostać do tej świątyni idąc w dół, uroczą, kilometrową uliczką Omotesando (fotoreportaż z tej uliczki, przy innej okazji) z klimatycznymi sklepikami i budynkami; można ją kojarzyć bardziej z czasami Edo niż współczesną Japonią.
Wszystkie zdjęcia – Jerzy Ciszewski. Wszystkie prawa autorskie zastrzeżone.
Podobny wpis o Narita – san
Miasto Narita, a nie lotnisko Narita. Tak naprawdę: Narita-san. Japonia
Posted 9 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 9 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 9 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]