Od razu się zastrzegam i wyjaśniam. W pewnym momencie mojego życia uczestniczyłem w tworzeniu Ministerstwa Sportu w naszym kraju. Nie oznacza to jednak, że w sposób nierozumny jestem przywiązany do idei która nie miała by sensu. Kierowałem się tak wtedy jak i dziś głębokim przekonaniem, że sport jest rzeczą podstawową. Ja osobiście wszystko co mam (w szerokim obrazku) – zawdzięczam sportowi. Sportowi jaki porywał mnie kiedyś jak i sportowi, który mam dziś. Tak jestem wyznawcą tej religii i bardzo w nią wierzę. Wierzę również, że Ministerstwo Sportu w Polsce ma wielki, głeboki i fundamentalny sens. Tłumaczę dlaczego:
pytanie:
– do czego człowiekowi potrzebny jest sport ?
odpowiedź:
– człowiekowi sport jest niezbędny aby człowiek był zdrowy.
pytanie:
– do czego dzieciom potrzebny jest sport ?
odpowiedź:
– dzieciom niezbędny jest sport aby harmonijnie się rozwijały.
pytanie:
– czym jest sport ?
odpowiedź:
– sport jest taką działalności, która ma wszystko w sobie co dobre. (owszem zdarzają się różnorakie wynaturzenie, które dostarczają argumentów przeciwnikom … no właśnie … nie bardzo wiadomo czego… ?); gdyby nie było sportu, społeczeństwo byłoby słabsze; psychicznie i fizycznie. Przez psychiczność i fizyczność – proszę również czytać większe wydatki z budżetu państwa na opiekę medyczną; tak – chodzi również o forsę.
pytanie:
czym jest Ministerstwo Sportu ?
odpowiedź:
Ministerstwo Sportu jest pierwszą i ostatnią rubieżą, która ma szanse samodzielnie kształtować politykę państwa w tej sprawie. Jest jednostką organizacyjną posiadającą swój budżet, który jest wydawany wedle potrzeb – dokładnie na sport, na nic więcej.
Oczywiście pieniędzy jest za mało i nie będzie więcej, ale to jest zupełnie inna sprawa wynikająca z tego, że wszystko staje się droższe i na wszystko brakuje pieniędzy; z medycyną na czele !
Jest również jednostką posiadającą swoją reprezentację w postaci Ministra Konstytucyjnego – czyli takiego, która zasiada co wtorek w sali budynku KPRM, mieszczącego się w Warszawie w Alejach Ujazdowskich podczas posiedzeń Rady Ministrów; było nie było – najważniejszego gremium decyzyjnego w tym kraju. Taki Minister ma szansę (jeśli oczywiście wie o co chodzi w tym „biznesie”) ma szansę robić różne dobre rzeczy na naszą wspólną rzecz.
pytanie:
Co się stanie jeśli Ministerstwo Sportu wejdzie w struktury Ministerstwa Edukacji ?
odpowiedź:
Stanie się to co miało miejsce w przeszłości. Minister Edukacji jest zainteresowany w tym aby zarządzać edukacją na którą również brakuje pieniędzy – jak na wszystko inne w tym kraju; w naturalny sposób będzie znacznie mniej zainteresowany aby zarządzać sportem (no bo przecież tego nie rozumie i nie chce zrozumieć) Jako zarządzający wspólnym budżetem tego ministerstwa (czytaj – również pieniędzmi na sport) będzie miał codzienną pokusę „krótkiej kołdry” Czytaj – łakomie będzie spoglądał na pieniądze i zasoby kadrowe przynależne polskiemu sportowi. Kto wie – czy czasem nie ulegnie pokusie aby jakoś wzmocnić „aktywa edukacyjne” osłabiając „aktywa sportowe”.
Ponieważ tak się działo w historii należy być pewnym, że tak zadzieje się w przyszłości – jeśli oczywiście sport zostanie zdegradowany. A na to, wedle doniesień prasowych się zanosi. Bądźmy szczerzy o tym pomyśle „miasto” rozmawia od dobrych kilku dni.
Osobiście nie dbam czy to inicjatywa V-ce Premiera Janusza Piechocińskiego czy też Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. Widzę w tym jakieś tanie, krótkowzroczne, nieprzemyślane polityczne cele – nic więcej w tym nie ma. Jest to tani populistyczny chwyt, który ma zapewnić jakiś tani poklask polityczny.
Jeśli sądzicie Państwo, że Polska zaoszczędzi jakiekolwiek pieniądze; jeśli sądzicie, że cokolwiek taka decyzja polepszy zarządzanie polskim sportem bądź narodową edukację; jeśli sadzicie, że będzie więcej medalistów olimpijskich i mniej zwolnień z lekcji WF; jeśli uważacie, że więcej ludzi będzie biegać, jeździć na rowerze, uprawiać sztuki walki, pływać, skakać, żeglować itd …. to jesteście w wielkim błędzie.
Pieniądze będą wydawane takie same albo jeszcze większe. Tyle samo urzędników albo jeszcze więcej będzie pracowało w ramach „struktury sportowej” W ujęciu wydatków z budżetu Państwa literalnie nic się nic zmieni. Zmianie na gorsze ulegnie reputacja polskiego sportu. A co gorsza – siła łokci w rozpychaniu się o pieniądze.
Sport to znacznie więcej niż klasyfikacje medalowe, oglądalność w telewizji, wysokość sprzedaży butów do biegania i koszulek piłkarskich. Sport to cholernie poważna sprawa. Dotycząca całego naszego społeczeństwa, wszystkich grup wiekowych, jego zdrowia, nastawienia do rywalizacji, odporności na stresy … i mnóstwa innych wyzwań jakie niesie codzienność. Tym jest właśnie sport – jest szansą na biologiczne przetrwanie.
Tak – bardzo mi się ten pomysł nie podoba ! Nie rozumiem jak można tego nie rozumieć ?
Posted 9 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 9 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 9 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]