Trzeba przyznać, że przewodniczący Janusz Palikot jest nie do zdarcia. Aby medialni udowodnić tezę, że nie wszystko stracił w krajowej polityce oraz, że szykuje się aby zmartwychwstać wskoczył na okładkę najnowszego Newsweeka na dość osobliwym zdjęciu.
Zdając sobie sprawę, że jedno zdjęcie może nieść przekaz wart więcej niż tysiąc słów, Palikot ni mniej ni więcej położył się do gustownej i eleganckiej trumny. W ciemnym garniturze, porządnie zawiązanym krawatem, głowę złożywszy na atłasowej poduszce. Zdjęcie to, bez żadnego wstydu mogłoby by pełnić funkcję reklamową jakiegoś porządnego domu pogrzebowego. W wywiadzie ni mniej ni więcej oświadczył, że ma bardzo duże szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich – mimo tego, że aktualnie ma poparcie na „śmieciowym poziomie” czyli gdzieś pomiędzy 2% a 4%.
Nie od dziś wiadomo, że Janusz Palikot jest mistrzem aranżacji medialnych. Do klasyki przeszły: świński ryj, pistolet, wibrator, łyknięcie z partyturki małej wódki, koszulki z prowokacyjnym tekstem … i co tam jeszcze … Palikot w te klocki jest najlepszy ponieważ jest bardzo inteligentny, kreatywny ma też instynkt sprzedawcy. Na polskiej scenie politycznej jest niekwestionowanym liderem „gadżetyzmu politycznego” Lata temu taki styl komunikacji do społeczeństwa był uprawiany przez Grzegorza Kołodko – ekonomistę, ministra. Minister Kołodko jak miał do przekazania jakąś informację na ogół podpierał się jakimś przedmiotem; na konferencję przynosił albo nożyczki – „do cięcia budżet” albo żeglarski dzwon do bicia szklanek na larum, albo wielki bochen chleba do sprawiedliwego „podzielenia pomiędzy rodakami”. W porównaniu do Palikota Grzegorz Kołodko prezentował bardzo wyrafinowane i kulturalne gadżety; choć, jak na tamte lata, Kołodko był bardzo kontrowersyjny dla społeczeństwa.
Od tamtych lat, granica medialno politycznej groteski przesunęła się bardzo daleko. Dziś mamy dominację: tabloidalności, przesytu informacji co powoduje, że jeśli ktoś chce się dostać na łamy musi, naprawdę zrobić coś ekstremalnego lub wyrazić opinię stojącą w jawnej sprzeczności do kogoś, czegoś, a najlepiej ogólnie obraźliwą.
Zatem okazuje się, że aby trafić na okładkę poczytnego tygodnika, trzeba zrobić z siebie „nieboszczyka” w trumnie. Aby dobrze sprzeda kolejny numer magazynu należy na okładkę dać dużą kontrowersję – najlepiej żywego faceta, który na własne życzenie kładzie się do trumny i udaje zmartwychwstanie. Rozumiem technologię myślenia i motywację jednej i drugiej strony. Również, nie jestem naiwny by sądzić, że media i politycy kiedyś się uspokoją. Proces pauperyzacji myślenia będzie się pogłębiał; tak jak i niechęć do czytania i uczenia się. To oczywiście jest znakomitą glebą dla wszelkiego rodzaju populistów: politycznych, gospodarczych, społecznych, artystycznych, medialnych i jakichkolwiek innych.
Ta konstatacja w istocie jest bardzo smutna. Nie daje bowiem nadziei na to, iż kiedykolwiek w przyszłości, polityka będzie walką na prawdziwe programy i chęć zmiany życia społecznego, na lepsze. Aktualnie ta sfera życia publicznego jest prostacką nawalanką na: haki, oskarżenia i gadżety medialne.
Janusz Palikot zawsze był w czołówce tego stylu. Sądzę, że to nieco przyczynia się do jego politycznych niepowodzeń. Owszem wibrator, świński ryj i trumna przyciąga uwagę widza i czytelnika. Nie buduje jednak prawdziwego szacunku i zaufania wobec osoby. Sądzę, że te zdolności to jego najsilniejsza broń polityczna i co paradoksalne największe ograniczenie i słabość.
Posted 8 months ago
Forum Odpowiedzialnego Biznesu w ramach akcji #NGOreagujeOdpowiedzialnie uruchamia na portalu Odpowiedzialnybiznes.pl podstronę, aktualizowaną o informacje na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc osobom, organizacjom i instytucjom. [Link]
Posted 9 months ago
Pracodawcy przyznają, że COVID-19 jest zagrożeniem dla zdecydowanej większości prowadzonych przez nich biznesów, jednak 18% widzi w nim szansę na rozwój swojej firmy. [Link]
Posted 9 months ago
Marka Pilkington wprowadza dodatkową funkcjonalność do swojej aplikacji z projektami referencyjnymi. Aplikacja po aktualizacji została zintegrowana z aplikacjami mapowymi. [Link]